Choć dziś dominują zdjęcia w cyfrowej formie, nadal nie brakuje osób, które nade wszystko kochają szelest papieru fotograficznego. Właśnie z myślą o nich przygotowany został ten poradnik pozwalający na dowiedzenie się tego wszystkiego, co powinno przydać się podczas wywoływania zdjęć.
Dzięki postępowi technologicznemu, dziś fotografia nie jest już sztuką zarezerwowaną jedynie dla profesjonalistów z odpowiednim warsztatem, drogim sprzętem i własną ciemnią wypełnioną po brzegi chemią. Dziś dobre zdjęcia można przecież wykonać już nawet nie za pomocą aparatu, ale telefonu komórkowego. Także dzielenie się zdjęciami z innymi nie jest skomplikowane. Obecnie odbywa się za pomocą zaledwie kilku kliknięć. A jednak papierowe odblaski wcale nie stały się częścią historii. Wcale nie brakuje więc osób, dla których właśnie one mają największą wartość.
Odbitka – próba definicji
Najprostsza z definicji mówi o tym, że odbitka nie jest niczym innym, jak tylko zdjęciem, które znajduje się na papierze. Wykonujemy je choćby dlatego, że doceniamy wartość tych wspomnień, których można rzeczywiście dotknąć. Jeszcze przed erą fotografii cyfrowej określenie to miało jednak nieco inne znaczenie, oznaczało bowiem zdjęcie wywołane w ciemni. Aparat analogowy naświetlał fotografie na kliszy w formie negatywu. W procesie chemicznym dochodziło do jego wywoływanie, powiększalnik zaś sprawiał, że niewielkie początkowo zdjęcie zyskiwało wymiar pożądany przez zamawiającego.
Drukowanie i wywoływanie zdjęć online
Dziś aparaty, z których korzystamy najczęściej, są aparatami cyfrowymi. Nie mamy więc do czynienia z kliszą, ale z matrycą. Takie ujęcie trafia na nią za pośrednictwem obiektywu, potem zaś, w formie pliku cyfrowego, zapisywane jest w pamięci urządzenia. Pliki takie okazują się pomocne na dalszych etapach pracy ze zdjęciem. Bez problemu można przygotowywać z nich odbitki cyfrowe. Nadal, tak jak w przypadku odbitek wykonywanych w ciemni, mamy do czynienia ze zdjęciem na papierze, jego pojawienie się na nim jest jednak konsekwencją innego procesu. Dziś zresztą odbitki możemy uzyskać na dwa sposoby. Pierwszym jest tak zwany proces mokry, a więc tradycyjny proces chemiczny, choć i tu mamy do czynienia nie ze starymi technikami, ale ze zoptymalizowanymi urządzeniami przeznaczonymi do wywoływania zdjęć. Kolejnym jest proces suchy. Ten polega na drukowaniu zdjęć.
Zanim wywołamy zdjęcie
Jeszcze przed wywołaniem zdjęcia dobrze jest zapoznać się z kilkoma terminami, które mogą się nam okazać pomocne. Najważniejszym z nich wydaje się być rozdzielczość. To właśnie ona przesądza o tym, jak duża może być wykonana przez nas odbitka. Jest przy tym zależna od rozdzielczości matrycy, a tym samym – od jakości aparatu, jakim się posługujemy. DPI także jest terminem, który wiąże się z rozdzielczością. To właśnie ta jednostka jest wykorzystywana, gdy chcemy określić rozdzielczość obrazów drukowanych, choć często pojawia się i wtedy, gdy mamy do czynienia z obrazami cyfrowymi. Kolejnym ważnym terminem jest format zdjęć, a więc ich rzeczywisty rozmiar.
.